Wiem, to brzmi dziwnie. Ale dlaczego chrześcijanin, który tworzy treści w sieci, nie miałby traktować swojej pracy jak okazji do dawania świadectwa i służenia innym? Czy nie o to właśnie chodzi w powołaniu?
Ogień, woda, ziemia, powietrze. Podsumowanie roku 2022
Czy jest sens publikować podsumowanie starego roku dwa tygodnie później niż inni, kiedy nowy rok zdążył już rozkręcić się na dobre? Z punktu widzenia PR to fatalne zagranie, ale zaryzykuję.