Lifestyle
Jeśli Podróże są sercem mojego bloga, kategoria Lifestyle jest jego duszą. To właśnie w niej publikuję artykuły związane z psychologią i duchowością - tematami, które są dla mnie niezwykle ważne. Jestem katolikiem i chociaż czasem miewam wątpliwości, nie wstydzę się swojej wiary.
-
„Bóg całe życie prowadził mnie przez góry”. Jolanta Glapka RSCJ o wierze i alpinizmie
Góry są dla siostry Jolanty Glapki RSCJ miejscem natchnienia, dają nadzieję, która uskrzydla, podnosi ku Bogu i uspokaja. "Znam świadectwa młodych ludzi, którzy wyruszyli w góry i byli zaskoczeni tym, czego doświadczyli. Mnie Bóg całe życie prowadził przez góry. To one pogłębiały moją więź z Nim. Zawsze tak było i mam nadzieję, że tak zostanie" - opowiada o wierze i alpinizmie, pasji swojego życia. Wspomina również o trudnym doświadczeniu, które niemal zakończyło jej przygodę z górami: "Poślizgnęłam się na płacie śniegu. Dzięki Bogu miałam na głowie kask, którego nie mogłam zdjąć, bo zacięło się zapięcie. Koziołkowałam bardzo długo. Uderzając o kamienie, poważnie złamałam nogę. Przeszłam dwie, ciężkie operacje".
-
Modlitwa kontemplacyjna. Jak modlić się na sto procent?
Duchowość to rozwój. Człowiek, który przyjmuje Komunię Świętą, przystępuje do spowiedzi i regularnie się modli, przechodzi na swojej drodze różne etapy relacji z Bogiem. Wystarczy spojrzeć w przeszłość. Jako dzieci uczymy się prostych modlitw; zaczynamy od znaku krzyża, następnie modlimy się słowami "Ojcze nasz", "Zdrowaś Mario" czy "Aniele Boży". Modlitwy te towarzyszą nam później przez całe życie. Jednak z biegiem lat, kiedy stajemy się starsi, zaczynamy zadawać pytania. Także Bogu. W końcu zaczynamy Mu opowiadać o swoich problemach, dziękujemy za otrzymane dary, prosimy o pomoc dla siebie i swoich bliskich. Ważną rolę w naszym rozwoju odgrywają też wspólnoty, do których należymy. To właśnie one są często "ostatnim przystankiem" w naszym…
-
Ludzie, którym wyrosły skrzydła. Historia polskich lotników w Bitwie o Anglię
Lato roku 1939 należało do najpiękniejszych jakie pamiętano. Choć stosunki z Niemcami stawały się coraz bardziej napięte, nic nie wskazywało, że wojna wybuchnie tak nagle i gwałtownie. 1 września Niemcy uderzyły na Polskę z siłą, która zaskoczyła całą Europę. Wojsko Polskie broniło się wyjątkowo długo. Niestety, wobec wojennej machiny niemieckiej Luftwaffe (niem. broń powietrzna) polscy lotnicy byli niemal bezbronni. Mogli tylko z goryczą spoglądać na nowoczesne, niemieckie myśliwce z chowanym podwoziem i zasłoniętą kabiną, czyniące ogromne szkody wśród polskich maszyn. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, kiedy 17 września Polskę zaatakował od wschodu Związek Radziecki. Wobec echa bezowocnych zapewnień Europy o pomocy, po trwającej ponad miesiąc walce, Polska znowu zniknęła z…