-
Jak przejść Camino de Santiago i przeżyć?
Camino kojarzy mi się trochę z filmem "Dzień świstaka", w którym główny bohater doświadcza co rano tego, że nowy dzień jest dokładnie taki sam jak poprzedni. Oczywiście na Camino nie jest codziennie tak samo, ale schematy kolejnych dni są bardzo podobne. Może to być nużące i irytujące tym bardziej, że wiąże się to z wysiłkiem fizycznym. Ale czy w życiu codziennym także nie mamy schematów? (…) Nie powiem: "idź, bo to jest fajne". Powiem raczej: "bądź otwarty na to, co przyniesie droga". O pielgrzymowaniu do Santiago de Compostela, pakowaniu plecaka oraz o tym, czy wybrać treki czy sandały, opowiada Szymon Pilarz.
-
Kamil Popławski o nawróceniu i podróży, która zmieniła jego życie
Kiedy jeszcze interesowałem się duchowością Wschodu, często medytowałem. W takich chwilach należy wyciszyć się, odrzucić wszystkie negatywne myśli i skupić się na "tu i teraz". To jednak nie przynosiło takiego efektu, jaki był opisywany przez innych. Jednak zacząłem zdawać sobie sprawę z tego, że istnieje nie tylko taka rzeczywistość, którą widzę i której mogę dotknąć. Wtedy bardzo zapragnąłem dojść do źródła duchowości, źródła dobra, źródła, z którego wychodzi życie. Kontynuowałem tę praktykę i podczas jednej, długiej medytacji w skupieniu na źródle, przez moment, w duchu, zobaczyłem niezwykle świetlistą postać z szeroko otwartymi ramionami. Wiedziałem, że to był Jezus, czułem, że to On, widziałem Jego twarz, choć jakby w ogniu. Serce…