-
Krzysztof Grzywocz. Zanim na zawsze został w górach, uczył kochać to, co niekochane
To była bardzo smutna wiadomość. 18 sierpnia 2017 roku media przekazały informację o zaginięciu w Alpach Szwajcarskich księdza Krzysztofa Grzywocza. Dzień wcześniej odprawił on poranną mszę świętą i wybrał się w góry; w schronisku powiedział, że zamierza wrócić około godziny 17:00. Wtedy widziano go po raz ostatni. W drugą rocznicę tamtego wydarzenia, zamiast go opłakiwać, wolę napisać, jak jedna z jego konferencji wpłynęła na moje życie. Myślę, że dzięki takim wspomnieniom ten wyjątkowy ksiądz - nawet jeśli fizycznie nieobecny - jest i będzie jeszcze długo pamiętany.
-
Góry Tabor są po to, by odważnie iść przez doliny
Bóg lubi góry. W Starym i Nowym Testamencie w górach działy się najważniejsze wydarzenia w historii zbawienia. Na wulkanicznym masywie Ararat zatrzymała się arka, gdy wody potopu zaczęły opadać; wzgórze Moria było świadkiem ofiary Abrahama; na szczycie Synaj Jahwe przekazał Izraelowi swoje przykazania; w kazaniu „na górze” Jezus dał ludziom osiem błogosławieństw; na Górze Oliwnej Syn Boży modlił się przed męką, a na Kalwarii zostały odkupione grzechy całego świata. Na każdym z tych szczytów wydarzyło się coś, co miało znaczenie dla relacji między Bogiem a człowiekiem. Przemienienie Pańskie, jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu Jezusa i cud, który dokonał się w obecności trzech apostołów, również wydarzyło się na górze –…
-
Jak przejść Camino de Santiago i przeżyć?
Camino kojarzy mi się trochę z filmem "Dzień świstaka", w którym główny bohater doświadcza co rano tego, że nowy dzień jest dokładnie taki sam jak poprzedni. Oczywiście na Camino nie jest codziennie tak samo, ale schematy kolejnych dni są bardzo podobne. Może to być nużące i irytujące tym bardziej, że wiąże się to z wysiłkiem fizycznym. Ale czy w życiu codziennym także nie mamy schematów? (…) Nie powiem: "idź, bo to jest fajne". Powiem raczej: "bądź otwarty na to, co przyniesie droga". O pielgrzymowaniu do Santiago de Compostela, pakowaniu plecaka oraz o tym, czy wybrać treki czy sandały, opowiada Szymon Pilarz.
-
Kamil Popławski o nawróceniu i podróży, która zmieniła jego życie
Kiedy jeszcze interesowałem się duchowością Wschodu, często medytowałem. W takich chwilach należy wyciszyć się, odrzucić wszystkie negatywne myśli i skupić się na "tu i teraz". To jednak nie przynosiło takiego efektu, jaki był opisywany przez innych. Jednak zacząłem zdawać sobie sprawę z tego, że istnieje nie tylko taka rzeczywistość, którą widzę i której mogę dotknąć. Wtedy bardzo zapragnąłem dojść do źródła duchowości, źródła dobra, źródła, z którego wychodzi życie. Kontynuowałem tę praktykę i podczas jednej, długiej medytacji w skupieniu na źródle, przez moment, w duchu, zobaczyłem niezwykle świetlistą postać z szeroko otwartymi ramionami. Wiedziałem, że to był Jezus, czułem, że to On, widziałem Jego twarz, choć jakby w ogniu. Serce…
-
Spotkałem Boga w górskiej chacie
Po całym dniu wędrowania i napawania się pięknymi widokami dotarliśmy w końcu na nocleg. Nasze schronisko okazało się małą chatą z piecem i kilkoma piętrowymi łóżkami. Mieliśmy je całe dla siebie, bo właściciel mieszkał obok. Byliśmy wciąż wysoko; do Piwnicznej trzeba było iść jeszcze jakąś godzinę lub dwie. Gdy zapadła noc, zapaliliśmy w piecu, zjedliśmy kolację i zaczęliśmy grać na gitarze, śpiewając nasze ulubione piosenki. Gdy już się „wyszaleliśmy”, zapadła cisza, której nie wiadomo dlaczego nikt nie chciał przerwać ani nową piosenką, ani propozycją gry w mafię. Zamiast tego stało się coś, czego nikt z nas się nie spodziewał.
-
Maja Frykowska: Bóg jest niezwykłym gentlemanem
Niezależnie od tego, czy mam lepszy dzień, czy gorszy, prowadzę z Bogiem dialog. Widzę, że kiedy jest natłok pracy i nie uda mi się przeczytać Biblii, porozmawiać z Nim, to wtedy w całym dniu panuje chaos. A kiedy zaczynam się modlić, czuję nieprawdopodobny spokój. Myślę, że człowiek, który się nawraca, doskonale wie, o czym mówię. Mój ojciec duchowy, dzięki któremu się nawróciłam, kiedy jest źle, zawsze mówi: "Wskakuj na kolana do Taty i porozmawiaj z Nim" - Maja Frykowska, znana jako „Frytka” gwiazda "Big Brothera", opowiada o swoim dzieciństwie, duchowości, ciemnych stronach show-biznesu i wolności, jaką dała jej relacja z Bogiem.
-
Na Islandii spotkałem mojego Anioła Stróża
Kim był tajemniczy mężczyzna? Przypadkowym przechodniem? Dobrym człowiekiem? Aniołem? Moim Aniołem Stróżem? Tego nie dowiem się nigdy. Z tyłu głowy mam jednak przeczucie, że w tym wszystkim było za dużo składających się w sensowną całość elementów - decyzja o pójściu na mszę, uniknięcie wysokiej kary, tajemniczy mężczyzna w garniturze (nie mam pojęcia, dlaczego wszyscy, którzy spotkali anioły, twierdzą, że widzieli je w garniturze).
-
Najważniejszy mężczyzna w życiu faceta
Chłopiec zaczyna swoje życie w ciele kobiety. Po narodzinach wciąż jest blisko niej, karmiony i usypiany. W pewnym momencie musi pojawić się ktoś, kto przerwie ten związek. Wiele razy rozmawiałem z mężczyznami na temat ich relacji z ojcami i ani jeden z nich nie powiedział mi, że miał świetnego tatę. Zdecydowanie częściej mówili: "zostałem wychowany głównie przez matkę", "ja i mój ojciec się nie dogadywaliśmy", "mój tata mnie bił", "upijał się", "w ogóle nie miałem ojca…".
-
Planujesz podróż? Nie zapomnij o najważniejszym
Skoro czytasz ten artykuł, planowanie wyjazdów to prawdopodobnie ważny dla ciebie temat. I dobrze, bo podróże bez przemyślanej strategii - szczególnie te dalekie i kosztowne - mogą okazać się niewypałem. Niestety jest jedna rzecz, na którą - planując nasze wojaże - zwracamy uwagę rzadko. Jeśli jesteś ciekaw, co mam na myśli, przeczytaj ten tekst do końca. Zajmie ci to zaledwie kilka minut, a zmieni bardzo wiele.
-
„Bóg całe życie prowadził mnie przez góry”. Jolanta Glapka RSCJ o wierze i alpinizmie
Góry są miejscem natchnienia, dają nadzieję, która uskrzydla, podnosi ku Bogu i uspokaja. Znam świadectwa młodych ludzi, którzy wyruszyli w góry i byli zaskoczeni tym, czego doświadczyli. Mnie Bóg całe życie prowadził przez góry. To one pogłębiały moją więź z Nim. Zawsze tak było i mam nadzieję, że tak zostanie. Kontakt z górami to kontakt z Bogiem. W górskiej ciszy mogę z Nim rozmawiać i porządkować pewne sprawy - o wierze i alpinizmie, paji swojego życia, opowiada siostra Jolanta Glapka RSCJ.