-
Wojna Whiskey. Najbardziej absurdalny konflikt świata?
Jest osamotniona i niezamieszkana; z daleka wygląda jak kawałek skały wystający z lodowatych wód Cieśniny Kennedy’ego - wąskiego przesmyku między Grenlandią i leżącą na północny zachód Wyspą Ellesmere’a. Chociaż geograficznie należy do Ameryki Północnej, jej polityczna przynależność jest skomplikowana, a toczący się o nią spór trudno porównać z jakimkolwiek innym konfliktem. Mowa o Wyspie Hansa, odkrytym w 1871 roku skrawku lądu o powierzchni nieco ponad jednego kilometra kwadratowego, do którego roszczą sobie prawo dwa państwa i - trzeba przyznać - robią to w ogniście wyrafinowany sposób; od 1984 roku żołnierze kanadyjskiej i duńskiej armii, aby zamanifestować wrogom swoje prawo do wyspy, zostawiają na niej… narodowy alkohol.
-
Hygge na Wyspach Owczych
Jakiś czas temu przeczytałem artykuł o hygge, sztuce szczęśliwego życia, która rozsławiła na całym świecie Duńczyków. Są oni (zaraz po Finach) najbardziej zadowolonym z życia narodem; podobno cieszą się z małych rzeczy, spędzają czas z rodziną, dbają o otoczenie i wprowadzają do swojej codzienności praktyczny minimalizm. Autorka tekstu nie zostawiła jednak na hygge suchej nitki, sprowadzając to zjawisko do zabiegu marketingowego, mającego sprzedać za wielkie pieniądze coś oczywistego, w dodatku niekoniecznie zgodnego z prawdą. Według autorki, codzienność Duńczyków jest znacznie bardziej nastawiona na konsumpcjonizm, niż nam się wydaje, a hygge to jedynie tani chwyt reklamowy. Nigdy nie mieszkałem w Danii, a moja jedyna styczność z tym krajem to krótka wizyta…





